curry chaos
Indie
longandroll
start
wiza
Incredible India
Bez kitu incredible... Kilka lat temu grasowaliśmy z Hoax Longboards po tym kraju i wiemy, że nie ciężko (naprawdę ciężko*) z Hindyjczykami coś sprawne i szybko ogarnąć. Dlatego też, po serii zacnych pożegnań (za które bardzo dziękujemy), litrach piwa, kilogramach sałatki warzywnej i pierogów, przybijania piątek bliższym i dalszym znajomym, zamiast siedzieć gdzieś w węgierskim TIRze i pędzić na południowy wschód, siedzimy w 3mieście i czekamy aż nam oddadzą paszporty z wbitą pieczątką. A jej wydawanie wygląda pewnie tak:
Jak ruszymy to damy znać, a tymczasem polecamy Curry Chaos.
*w sumie to się nie da (ale za to mają dobre żarcie)!
Jak ruszymy to damy znać, a tymczasem polecamy Curry Chaos.
*w sumie to się nie da (ale za to mają dobre żarcie)!
0 komentarze