Wizy odebrane czyli go long'n'roll!
Pobudka 5:30. Bilans snu przez dwa dni 7 godzin. W sam raz żeby wybrać się w drogę autostopem przez Europę. Dzięki wczorajszemu spotkaniu na monsterkowskiej i uprzejmości Pani Ani mamy przyjemność już od ponad godziny stać przy wylotówce na Katowice pod Warszawą. Wbrew prognozom pogody cieszymy się słońcem i staramy się być cierpliwi wymieniając się plakatem z dużym napisem "Hong Kong",który poza tym że wywołuje dużą aprobatę przejezdnych to jeszcz nie przysporzył nam transportu w stronę turcji. Longboard świetnie sprawdza się jako ławka rezerwowych tudzież słoneczne łóżko. Mamy nadzieję,że kolejnego posta wyślemy z szeroko rozumianej zagranicy :)
Jac
Jac
3 komentarze
I like what I see :) Powodzenia! Zaglądam jutro!
OdpowiedzUsuńMega zajebiście chłopaki - pełen grubas.
OdpowiedzUsuńJakie macie deski?
Gdzie te deski ?!? - ale Wam zazdroszczęęęęę !!!!!
OdpowiedzUsuńJPS!